Dziecięcy zmysł orientacji na drodze znacznie różni się od postrzegania drogi przez dorosłych. Dziecko widzi tylko to co jest przed nim, reaguje na jeden wybrany dźwięk, nie potrafi oszacować odległości pojazdu ani jego prędkości. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo dziecka na drodze spoczywa na kierowcy – co propagują zagraniczne kampanie społeczne.
Dzieci przechodzą z autobusu na chodnik linowym mostem, nad przepaścią. Kampania przeprowadzona została w okresie jesiennym, w Kanadzie, w związku z powrotem dzieci do szkół. Ciężar odpowiedzialności za bezpieczeństwo dzieci na drogach podczas powrotów do szkół spoczywa na barkach dorosłych uczestników ruchu mających bezwzględnie respektować przepisy ruchu drogowego i niezwłocznie zatrzymywać się, gdy zauważą autobus z czerwonym światłem.
[GALLERY=59]
Problemy nadmiernej prędkości oraz zachowań dzieci na drodze, spowodowanych psychofizycznymi uwarunkowaniami małych dzieci, zostały poruszone przez jedno z miast w Nowej Zelandii. W sprytny sposób zilustrowano fakt, że dziecko widzi drogę w inny sposób, niczym się droga dla dziecka nie różni od bezpiecznego chodnika. Kierowco, zwolnij.
[GALLERY=60]
Prawdopodobnie nie spodziewasz się teraz dziecka wbiegającego na ulicę, głosiły tabliczki na Kanadyjskich drogach, zaraz za którymi widniała na jezdni grafika do złudzenia przypominająca wbiegającą beztrosko za piłką na ulicę małą dziewczynkę.
[GALLERY=61]
Psychofizyczne uwarunkowania dzieci omawiane były już przez Pomorską Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w ramach cyklu Konferencji „O wychowaniu komunikacyjnym – czy rozsądku można nauczyć”. Materiały z tych spotkań można pobrać z naszej strony: percepcja dzieci w ruchu drogowym.